niedziela, 19 lutego 2012

Egipt 2009 - Muzeum papirusu

Muzeum papirusu, a właściwie zwykły sklep z papirusem, odwiedziliśmy w drodze do alabastrowego meczetu. Przy upale panującym na zewnątrz pobyt w klimatyzowanym pomieszczeniu był przyjemnością. Częstowano nas też zimnymi napojami. Czego nie robi się, aby sprzedać towar... i to jaki! Papirusy zachwycały, to prawda, ale ich ceny skutecznie odstraszały. Koszt największych dochodził nawet do 2000zł po przeliczeniu! My zakończyliśmy wizytę na podziwianiu, ale niektórzy zostawili tam równowartość mojej miesięcznej pensji...



Dużą ciekawostką była prezentacja, w jaki sposób powstaje papirus.
Tak wygląda roślinka:


Obieramy łodygę, kroimy ją w cienkie paski. Następnie rozbijamy młotkiem:


  Potem intensywnie wałkujemy:


Papirus musi być bardzo cienki:


Następnie papirus moczy się w wodzie ok. tygodnia. Im dłużej tym jest ciemniejszy.

Później papirus układamy na przemian tak, aby powstała kartka papieru:


Pokaz, jak widać, zainteresował nawet najmłodszych...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz