[ http://blogdebart.pl]
Ostatnio myślami krążę wokół Północy. Dotychczas kierowaliśmy się raczej na Południe, tam cieplej, bardziej słonecznie, pogoda pewniejsza. Jednak chłodna, mglista północ też ma swoje uroki. Mam wrażenie, że solidnie niedocenione. W naszych planach pojawiał się już pomysł Norwegii. Falstart niestety. Przerosły nas wtedy koszty i oczekiwania. Za dużo chcieliśmy zrobić i zobaczyć, a za mało mieliśmy czasu i pieniędzy. Tym razem plany obejmują Szwecję, a konkretnie jej południowe krańce. Co tam można zrobić, co warto zobaczyć, ile to będzie trwać i kosztować? Rzućmy okiem!
[www.szwecja.info.pl]
Najpierw rozejrzałam się w sieci za wyszukiwarką promów. Bingo! Strona
https://www.freightlink.pl/mapa bardzo ułatwiła mi życie.
Później znalazłam jeszcze taką wyszukiwarkę -
http://www.aferry.pl/ Też bardzo przydatna.
Rzucam okiem na mapę i już wiem skąd i gdzie mogę dopłynąć. Najważniejsze to znaleźć punkt zaczepienia, reszta tworzy się już sama.
[http://wyprawynaryby.pl]
Proces planowania podróży przebiega u mnie zawsze tak samo. Zaczynam z myślą o kilku dniach, kończę na 2 tygodniach, a potem staram się dokonać selekcji, aby skrócić wyjazd do 7-8 dni. Tym razem nie było inaczej.
[http://www.aferry.pl]
Przygodę mieliśmy rozpocząć w Karlskronie i tam też ją zakończyć. Kiedy jednak zagłębiłam się w temacie Szwecji, okazało się, że objazd wokół Karlskrony to za mało! Zaczęłam więc krążyć palcem po mapie, aż zawędrowałam do Gotlandii, a stamtąd już rzut beretem do Sztokholmu, który też warto odwiedzić. W zamyśle trasa miała zakończyć się w Kopenhadze, ale wystarczyło kilka obrazków z okolic Goteborga, żebym zapragnęła dodać go jako punkt na trasie. Z kilkudniowego wypadu do Szwecji powstał więc całkiem solidny plan, którego stworzenie zajęło mi znacznie dłużej niż zakładane wcześniej 3 drzemki moich dzieci :)
[http://www.hotellconrad.se]
Niestety w tak długą podróż nie uda nam się na razie wybrać, więc aby osiągnąć pewien kompromis, zaczniemy od weekendowej wycieczki do Karlskrony. Mówi się, że Karlskrona to Szwecja w pigułce. Dodatkowo jest to miasto położone 33 wyspach - brzmi ciekawie - a jego Starówka wpisana jest na listę UNESCO.
[http://www.aferry.pl]
Do Karlskrony zabierze nas prom StenaLine. Najrozsądniej jest wyruszyć wieczorem, aby zawitać w Karlskronie rano, spędzić dzień zwiedzając miasto i wrócić nocnym rejsem, który też podobno zapewnia sporo atrakcji. Promy odpływają z Gdyni. Przewoźnik oferuje rejsy z zakwaterowaniem w cenie 199 zł/os. Przy dwóch osobach, wliczając rozrywki, zwiedzanie i wyżywienie, trzeba przyznać, że nie jest to najtańsza forma spędzania wolnego czasu... Jednak gdyby tak skorzystać z oferty, która pojawia się regularnie na groupon.pl, można popłynąć do Karlskrony i z powrotem za jedyne 158 zł. Za dwie osoby! Bardzo mi się ta opcja podoba. Aż żal nie skorzystać.
[http://www.stenaline.pl]
W ofercie jest rejs w obie strony, zakwaterowanie w kabinie 2-osobowej bez okna oraz rozrywka na promie. Zakładając, że nie należymy do przesadnie rozrzutnych, ta wyprawa nie nadszarpnie zbytnio naszego budżetu :).
[www.stenaline.p]
Wsiadamy więc w Gdyni na prom. Jest piątek, godzina 19.00. Po całonocnym imprezowaniu ;) budzimy się o świcie w porcie w Karlskronie. I co dalej?
[http://www.moto3m.pl]
Z portu do miasta docieramy autobusem. Pijemy pobudzającą kawę w McDonald's i ruszamy na podbój miasta Karola. Co można tu zobaczyć? W sieci jest mnóstwo recenzji, przewodników, pomysłów. Treść się powtarza:
- Stortoget
- główny plac z Rynkiem, pomnikiem króla Karola XI, założyciela miasta, kościołami, ratuszem, wieżą ciśnień.
[www.flickr.com]
- Fisktorget - niegdyś targ rybny wraz z nabrzeżem i zacumowanymi łódkami
[http://naszeslady.blogspot.com]
- Stakholmen - skalista wysepka, podobno idealna na piknik
[http://kolumber.pl]
- Muzeum Regionu Blekinge - darmowe poza sezonem
- Stumholmen wraz z Muzeum Marynarki Wojennej - podobno obowiązkowy punkt podczas pobytu w mieście
- darmowy rejs na wyspę Aspo
- Amiralitetskyrkan - jeden z największych kościołów drewnianych w Szwecji
[commons.wikimedia.org]
- Björkholmen - najstarsza dzielnica miasta z kolorowymi drewnianymi domkami
[http://fotoforum.gazeta.pl]
- Kungsbron - Nabrzeże Króla
- Glassiaren - słynna lodziarnia Karlskronie
[http://www.tawernaskipperow.pl]
- Bryggareberget - punkt widokowy
Najrozsądniej będzie skorzystać z dostępnych na promie mapek i nakreślić na jednej z nich planowaną trasę zwiedzania. Czasu na promie będzie wystarczająco dużo, aby się tym zająć. W końcu nie wszystko musi być zawsze dopięte na ostatni guzik. Pozwólmy sobie czasem na odrobinę improwizacji :).
Miasto można zwiedzić na piechotę, niektórzy wybierają opcję z rowerami. Można je na miejscu wypożyczyć lub za 10 zł wziąć na prom własne. Mając do dyspozycji rowery, można zaplanować dłuższą trasę. Okolice miasta mają sporo do zaoferowania. Można o nich poczytać w artykule gazety.pl:
http://podroze.gazeta.pl/podroze/1,114158,9916605,Karlskrona___Szwecja_w_pigulce.html
Pierwsze spotkanie ze Szwecją będzie krótkie. Ciekawe czy się w niej zakochamy czy nas rozczaruje... Obstawiam to pierwsze i już tworzę plan kilkudniowego objazdu po południowym wybrzeżu od Sztokholmu aż po Goteborg...
Chętnie poczytam od Was o Karlskronie, więc jeśli ktoś był, zapraszam do komentowania. Wszelkie uwagi i rady mile widziane! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz