Animatorzy hotelowi dbali, żebyśmy nie nudzili się wieczorami... Oprócz codziennej mini dyskoteki dla najmłodszych, dzięki którym na zawsze zapamiętamy takie przeboje jak m.in. A RAM SAM SAM, odbywało się też bingo... ;) Ok, dość sarkazmu. Dwa wieczory były naprawdę emocjonujące.
Pewnego razu w hotelowym ogrodzie pojawiły się węże.. Najpierw wykonano pokaz tańca z wężami a potem...
...mieliśmy okazję "poczuć je na własnej skórze".
Asik, do dziś mam ochotę cię zabić, że mnie wyciągnęłaś!!!
To było okropne! Gdyby nie alkohol we krwi i Pani na zdjęciu poniżej w życiu bym się nie odważyła na takie coś! :)
Widać po mojej minie, że nie było to doświadczenie przyjemne. Wrażenie jednak były niesamowite, a sam wąż w dotyku (nie wierzę, że to mówię) całkiem przyjemny :)
Kolejna atrakcja to fakir show.
Było gorrrąco...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz