Z daleka wielbłądy nie wyglądają groźnie. Wręcz przeciwnie, zawsze wydawało mi się, że są urocze. Po podejściu bliżej okazało się, że wrażenia miałam bardzo mylne. Za późno jednak było, aby się wycofać...
Przeraziła mnie ich wielkość. Może nie są wiele wyższe od konia, ale jazda na wielbłądzie zupełnie nie przypomina jazdy konno. Przede wszystkim jest zdecydowanie wyżej, a do tego strasznie "buja" :)
Schody zaczynają się już na początku, kiedy trzeba się na wielbłądzie usadowić. Startujemy, kiedy wielbłąd siedzi. Z nami na swoim grzbiecie zwierzę wstaje, podnosząc najpierw przednie, a potem tylne nogi. Trzeba się dobrze trzymać!
Jazda na wielbłądzie wywołuje wiele emocji:
Całą wyprawę wspominam bardzo pozytywnie, ale w trakcie przejażdżki nie było mi do śmiechu.
Zatrzymaliśmy się na pamiątkowe zdjęcie - każdy wielbłąd miał swojego opiekuna, który za kilka funtów chętnie pstrykał zdjęcia.
Sugerował również pozy:
Na koniec wielbłąd siada, ponownie zginając najpierw tylne, potem przednie nogi.
Miałam jeszcze wiele okazji, aby przejechać się na wielbłądzie, ten jeden raz jednak zupełnie mi wystarczył. Jednak było warto! Polecam! :)
Skąż Pani na to wszystko bierze pieniądze ?
OdpowiedzUsuńDrukuję w piwnicy... ;)
Usuńjak gosciu sie pyta to mu odpowiedz a nie... co za kobieta
OdpowiedzUsuńno to niech gościu zada pytanie... i zostawi namiary... a nie się czepia bez przyczyny... co za gościu...
OdpowiedzUsuńPodziwiam :) mnie pod koniec kwietnia czeka wyjazd do egiptu :D i az sie boje bo też chce spróbować jazdy na wielbłądzie :D ciekawe jak to bedzie :D
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie! Będąc w Egipcie, nie można nie spróbować :) A jak będzie? Emocjonująco na pewno! :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńPrawda, że piękne są tamte strony? Też fajną wyjazdową propozycję ma Wytwórnia Wypraw - azerbejdżan wycieczki. Nie wiem czy mi się uda, ale bardzo chciałabym tam pojechać.
OdpowiedzUsuń