niedziela, 20 marca 2022

Kolumbia - informacje praktyczne

  

Kolumbia jest fantastycznym celem podróżniczym. Ze względu na różnorodność geograficzną możemy liczyć na niezapomniane wrażenia przyrodnicze. Jednocześnie jest to kraj dość mało popularny turystycznie, co z jednej strony wzmaga ekscytację, a z drugiej utrudnia organizację. Co ja się tej Kolumbii nie naszukałam w internetach! Kopałam niczym w twardej skale! Z trudem doszukiwałam się informacji. Na próżno szukałam wskazówek. Owszem, najpopularniejsze miejscówki są dokładnie opisane, ale my lubimy wędrować poza szlakiem a opisy tych są ogólnikowe. 




 

W tym poście podzielę się z Tobą moimi spostrzeżeniami, które powinny ułatwić start. Ujawnię też parę ciekawostek, które nas zaskoczyły. Jeśli planujesz podróż do Kolumbii, wczytaj się koniecznie. Jeśli nie planujesz zajrzeć w te strony, też poczytaj. Dobrej lektury nigdy za wiele ;)

CZAS

Kolumbia leży '6 h na zachód od Polski' co oznacza, że w czasie polskiego czasu zimowego w Kolumbii jest o 6 godzin wcześniej niż w Polsce. Czas w Kolumbii nie dzieli się na zimowy i letni. Wschód i zachód słońca jest przez cały rok mniej-więcej o tej samej porze (wschód około 6.00, zachód ok. 18.00). Dzień trwa 12 h. 

TEMPERATURA

Temperatury w Kolumbii ze względu na zróżnicowanie geograficzne są bardzo różne. Pobyt najlepiej zaplanować na miesiące zimowe lub letnie, bo wtedy panuje tam pora sucha. Temperatury są wtedy najwyższe i jest największa gwarancja udanej pogody. Jednak są rejony, w których z reguły temperatury są niskie (w wyższych partiach gór) lub przeważnie jest wilgotno i mgliście (Zona Cafetera). Bogota, stolica, położona jest na wysokości 2600 m n.p.m. i temperatury w mieście oscylują wokół 17-19 stopni przez cały rok. Natomiast w Salento, stolicy Zona Cafetera, dziś jest tylko 6 stopni, a w następnym tygodniu ma być 15. Pogoda w tamtym rejonie jest nieprzewidywalna. Z kolei w Santa Marta, kurorcie nad Morzem Karaibskim, temperatury przez cały rok sięgają 26-30 stopni.

 

  



 

WALUTA

W Kolumbii obowiązuje peso kolumbijskie COP. 

1000 COP = 1,12 zł, więc przeliczanie jest dość proste, co ułatwia dokonywanie zakupów. Co ciekawe banknot 2000 to 2 mil, co jest na początku dość dezorientujące. W Kolumbii płatności bezgotówkowe są mało popularne. Rzadko istnieje płatność kartą. W sklepach, restauracjach, nawet w hotelach płatności zazwyczaj odbywają się drogą tradycyjną. Zabawne, bo nawet jeśli obiekt jest w posiadaniu terminala, często jest tak, że personel nie wie, jak go użyć... 

CENY

Trudno jednoznacznie określić, jakie są ceny w Kolumbii, a porównać, czy wyższe czy niższe niż w Polsce jest rzeczą niemożliwą. W supermarketach ceny podstawowych produktów spożywczych są porównywalne lub nieco wyższe niż w PL. Niestety ceny w miejscowościach turystycznych są mocno zawyżone. Co to znaczy zawyżone? Puszka kukurydzy 6 zł, mleko 4 zł, średnie chipsy 5 zł, mała butelka wody 5 zł. Posiłek w restauracji można zjeść już za 15 zł i jest to solidna porcja obiadowa składająca się z zupy (przy okazji stwierdzam, że Kolumbijczycy nie umieją w zupy), porcji mięsnej (na przykład grillowany filet z kurczaka lub smażony schabowy), do tego trochę surówki i pieczony platan (odmiana banana, palce lizać). Noclegi różnią się cenowo w zależności od rejonu, ale generalnie nasza czwórka mieściła się w przedziale 100 - 150 zł za noc, często włączając w cenę śniadanie. Uprzedzam tylko, że budżetowy nocleg wiąże się z brakiem ciepłej wody.

 


 





JĘZYK

Statystyki mówią, że w Kolumbii zaledwie 10 % ludzi posługuje się językiem angielskim i stwierdzam, że to prawda. Urzędowym językiem jest hiszpański i trzeba mieć farta, by załatwić sprawę po angielsku. Dotyczy to nie tylko prowincji, ale i miejsc turystycznych. Po angielsku nie mówi obsługa hotelu, restauracji a nawet przewodnicy turystyczni! Planujesz wyjazd? Ucz się hiszpańskiego! Ja zaczęłam 3 miesiące przed wyjazdem i to wystarczyło mi, aby poradzić sobie w codziennych sytuacjach.

KOMUNIKACJA

W Kolumbii nie działa pasażerski transport kolejowy, za to jest rozwinięta sieć autobusowa. Autobusy pędzą z zadziwiającą prędkością i podobno przemieszczają się bardzo sprawnie. My wynajmowaliśmy samochód. Dało nam to ogromną swobodę, a zależało nam na tym, by nie tracić ani chwili z naszego 18-dniowego pobytu. Samochód wypożyczaliśmy w lokalnej firmie Localiza, korzystając z naszego prywatnego ubezpieczenia. Wybraliśmy klasę economy, bo tak było najtaniej (około 120 zł / dzień). Samochód był mały - Fiat Mobi, za to miał wysokie podwozie, co ułatwiało nam poruszanie się po bocznych drogach. Kolumbijskie drogi są niczego sobie, głównym trasom nie można nic zarzucić, jedynie to że:

- drogi krajowe są płatne i porównując koszty życia z cenami za przejazdy są drogie! 

- w Kolumbii nie ma autostrad, a krajówki zapychają się od intensywnego transportu ciężarowego; gdy do tego dochodzą różnice wysokości i serpentyny, prędkość spada do 20-30 km/h. 

Podróżując na kołach po Kolumbii warto zwracać uwagę na dziury (szczególnie na bocznych drogach istnieje ryzyko, że można urwać koło) oraz progi zwalniające (gdybyśmy takie mieli w Polsce nie byłoby problem z potrąceniami; progi w Kolumbii naprawdę mogą wywalić pojazd w kosmos).

Jeżeli google maps szacuje przejazd trasy 250 km w 8 godzin, to naprawdę pojedziesz 8 a może i 10. Nie licz na to, że zrobisz tę trasę w 4, jak podpowiada ci rozsądek lub dziecięca naiwność. Nam średnia prędkość w Kolumbii wyszła niecałe 40 km/h, a zrobiliśmy około 2500 km w 18 dni.

W kraju dobrze działają loty wewnętrzne. Cenowo wychodzą nieźle (lecieliśmy z Medellin do Baranquilla oraz z Baranquilla do Bogoty) za około 120 zł / os / lot. Pozwalają w godzinę pokonać dystans, który samochodem zająłby powyżej 10 h. 

 

 


ATMOSFERA

Kolumbijczycy są niezwykle głośni i mają zupełnie odmienne poczucie estetyki. Standardem jest głośne słuchanie muzyki czy gadanie przez telefon w restauracji z funkcją głośnego mówienia ( i słyszenia ;) ). Na plaży melodie przenikają się, a właściciele odtwarzaczy się przekrzykują. Podobnie jest na ulicach. Kolumbijki uwielbiają się  stroić. Wysoki but, kolorowy strój, długie, lśniące paznokcie i intensywny make-up to ich outfit codzienny. Lokalsi są pozytywni, uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni do przyjezdnych. Służą pomocą i chętnie dołączają do rozmowy.

 

 

BEZPIECZEŃSTWO

Odsyłam do poprzedniego posta o tu Kolumbia z dziećmi

ELEKTRYCZNOŚĆ

W Kolumbii gniazda elektryczne różnią się od tych w Polsce. Aby podłączyć sprzęt elektroniczny, trzeba mieć specjalną przejściówkę. Można taką kupić w sklepach z elektroniką lub z suwenirami.

STREET FOOD

W Kolumbii nie zaznasz głodu. Ciepłe przekąski są do kupienia wszędzie i za grosze. My upodobaliśmy sobie empanadas - pieczony lub smażony pieróg z nadzieniem (jajko, kurczak lub wołowina). Typowym kolumbijskim przysmakiem jest arepas - kukurydziany placek nadziewany szynką lub wieprzowiną, ale na tle empanadas wypada dość blado. Ciekawym doznaniem smakowym są słone pączki zwane bunuelos. Na ulicach napotkasz targi warzywno-owocowe z produktami, których wcześniej na oczy nie widziałaś_eś! Sprzedający są bardzo uprzejmi. Pokażą, jak przygotować dany owoc do zjedzenia, dadzą posmakować przed zakupem. Ceny owoców są bardzo korzystne a ich smak niesamowity!

 

 

Podczas przejazdów samochodowych na światłach lub progach zwalniających znajdują się sprzedawcy z lokalnymi przekąskami. Najczęściej są to kokosowe ciastka ub serowe krążki. Oczywiście zachęcam, by spróbować. Nie są drogie i stanowią ciekawostkę kulinarną, a więc i kulturową. Jednak nie spodziewaj się zbyt wiele... ;)



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

KAWA

Na ulicach, w hotelach do śniadania podawane jest TINTO - czarna, kiepskiej jakości kawa, dość słaba z dużą ilością cukru. Trzeba spróbować, jednak niewielkie są szanse, że obcokrajowiec to polubi... Natomiast prawdziwej, pierwszogatunkowej kawy można skosztować na plantacji kawy (w Kolumbii nazywa się ja FINKA). 


Wiadomości praktycznych jest jeszcze milion, ciekawostek drugie tyle, więc stay tuned. Kolejny post będzie już typowo turystyczny i zaczną pojawiać się opisy konkretnych miejsc wraz z bajecznymi krajobrazami i informacjami.

See you soon! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz