środa, 26 marca 2014

Teneryfa - Santa Cruz i góry Anaga

Będąc na Teneryfie, stwierdziliśmy, że stolicę wyspy musimy zwiedzić obowiązkowo. Tym bardziej że Santa Cruz jest także stolicą całego archipelagu Wysp Kanaryjskich - tytuł ten dzieli z Las Palmas na Gran Canarii (miasta zamieniają się funkcją co cztery lata).

Po przestudiowaniu mapki stwierdziliśmy, że najważniejsze obiekty położone są w niewielkich odległościach, więc zdecydowawszy się pokonać trasę o własnych siłach (choć jest też alternatywa city-sigtseeing - turystyczny autobus z otwartym dachem zatrzymuje się na 13 przystankach przy największych atrakcjach turystycznych miasta).

Większość przewodników proponuje rozpocząć trasę w miejscu, gdzie wszystko się zaczęło - przy kościele Nuestra Senora de la Conception. Tu podobno Alonso de Fernandes, założyciel miasta, wbił w ziemię drewniany krzyż. W pobliżu znajduje się Mercado du Nuestra Senora di Africa - kryty miejski targ, na którym można kupić regionalne produkty - od produktów spożywczych poprzez rękodzieło i na biżuterii kończąc.


Głównym placem miasta jest Plaza de Espana z wielką fontanną, fantazyjnymi sznurami lamp, pomnikiem ku czci poległych w czasie wojny domowej z potężnym krzyżem, licznymi neoklasycystycznymi budynkami oraz pomnikiem Matki Boskiej z Candelarii. Znajdujący się nieopodal Plaza de Candelaria jest idealnym miejscem odpoczynku z licznymi kafejkami. Tu zaczyna się Cale de Castillo - największa ulica handlowa miasta.


Z Cale de Castillo warto na moment odbić na północ - do Plaza de San Francisco. Tu znajduje się barokowy kościół św. Franciszka  ze skwerem obsadzonym wiekowymi drzewami kauczukowymi.


Odpowiednim miejscem na spacer jest Parque Garcia Sanabria - liczący 70 tyś. m2 park miejski. Znajdziemy tu egzotyczne rośliny i drzewa, dzieła sztuki współczesnej, fontanny. W pobliżu można przysiąść na jednej z uroczych kolorowych ławek na Plaza de los Patos.



Poza spacerowaniem po urokliwych zakątkach miasta można odwiedzić jedno z licznych muzeów. Santa Cruz oferuje m.in. Muzeum Przyrody i Człowieka, Muzeum Sztuk Pięknych, Muzeum Wojskowe, jednak jest to alternatywa raczej na deszczowy dzień. Nam trafiła się sprzyjająca pogoda. Temperatury nie zachwycały - jak to na północy, ale przynajmniej nie padało. Ograniczyliśmy się więc do przechadzki po centrum, aby resztę czasu spędzić w niedalekich górach Anaga.

Pasmo górskie Anaga to geologicznie najstarsza część wyspy. Teren jest słabo zaludniony i trudno dostępny. Drogi przypominają jednokierunkowe, podczas podróży towarzyszą nam strome urwiska i kiepsko zabezpieczone przepaści. Do tego pogoda zmienia się bardzo intensywnie, a temperatura diametralnie spada. Skąd więc popularność tego obszaru? Dlaczego przyciąga on tak wielu turystów?

  

 

Przede wszystkim góry Anaga kuszą niepowtarzalnymi krajobrazami. Głębokie doliny przecinają ostre ale nie za wysokie szczyty pokryte bujną roślinnością. Lasy wawrzynowe przecinają skaliste wybrzeża. A wszystko to góruje nad spokojną taflą oceanu. Warto więc poświęcić trochę czasu a podróż przypłacić napięciem i sporą dawką stresu, aby móc podziwiać widoki, jakie roztaczają się  z góry.


Jednak stwierdzenie, że im wyżej tym piękniej, wcale się tu nie sprawdza, bo wraz z wysokością pojawiają się chmury. Mgła zaczyna spowijać szczyty i widoczność staje się coraz mniejsza, może pojawić się deszcz, a temperatura nie zachęca do pieszych wędrówek.




Drugi dzień pobytu na Teneryfie mijał nam pod znakiem zwiedzania, a przecież przyjechaliśmy tu, żeby odpoczywać! Mimo pięknych widoków nie mogliśmy się doczekać, żeby wyłożyć nasze spragnione słońca tyłki na spalonej skwarem plaży. W górach Anaga nie zapowiadało się na upały, ale wierząc przewodnikowi, zdecydowaliśmy się podążyć tropem słońca na południe wyspy. Poszukiwania okazały się owocne. Z każdym przebytym kilometrem zauważaliśmy poprawę pogody. Temperatura zaczęła rosnąć, a chmury zostawały coraz bardziej w tyle. Kiedy ok. 15. dotarliśmy na jedną z plaż kurortu Los Christianos, lato trwało w najlepsze. Szybko zmieniliśmy odzież na letnią i resztę dnia spędziliśmy prażąc się na ciemnej acz jeszcze nie czarnej jak smoła teneryfskiej plaży.

1 komentarz:

  1. Zdecydowanie Teneryfa jest pięknym miejscem i jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję pojechać, to myślę, że jak najbardziej warto się zdecydować. Na stronie https://relaksuj.pl/ile-trwa-lot-z-polski-na-teneryfe/ możecie więcej przeczytać o samej Teneryfie, jak i o tym, ile czasu trwa lot z Polski na Teneryfę. Wiem, że dla wielu osób to ważna informacja.

    OdpowiedzUsuń