wtorek, 7 lutego 2012

Egipt 2009 - Dolina Królów

Dolina Królów leży na terenie Teb Zachodnich. Z daleka nie wyróżnia się niczym szczególnym - i właśnie o to chodziło. Kiedy piramidy stały się przeżytkiem, faraonowie zapragnęli nowego, wyjątkowego miejsca na swój pochówek. Dolina Królów zewsząd otoczona potężnymi górami nie wzbudzała żadnych podejrzeń. Natomiast głęboko w ziemi znajdowały się zamaskowane grobowce kryjące skarby Starożytnego Egiptu.



Mimo trudno dostępnego i nie budzącego podejrzeń miejsca grobowce były plądrowane już od czasów starożytnych. Wśród 64 odkrytych grobowców współczesnym badaczom udało się znaleźć tylko 1 zupełnie nienaruszony - Tutanchamona.

Bilet wstępu do Doliny Królów upoważniał nas do wejścia do 3 grobowców. Niestety nie można było fotografować w środku. Wielka szkoda... Grobowce zachwycały już od wejścia. Ściany pokryto kolorowymi reliefami - zadziwiające jak wspaniale uchowały się barwy przez tyle lat... Reliefy przedstawiały sceny religijne, wojenne, z życia codziennego. Mówiły wiele o życiu mieszkańców Starożytnego Egiptu,  o ich wierzeniach, obyczajach. Od wejścia do miejsca spoczynku faraona prowadził długi korytarz wiodący delikatnie w dół. Ściany cały czas były całkowicie pokryte malowidłami. Oczywiście ciał faraonów nie było w środku, ale grobowce zachowały się w tak nienaruszonym stanie, że wystarczyło odrobinę uruchomić wyobraźnię. 

Przy wejściach do grobowców stali "strażnicy", rozdając kawałki tektury. Ludzie, nie wiedząc za bardzo, o co chodzi, częstowali się, po czym po wyjściu, oddając, musieli uiścić bakszysz. Jak się okazało tektura miała służyć jako wachlarz. Rzeczywiście w grobowcach jest mroczno, a im bardziej wgłąb tym bardziej duszno, jednak tektura niewiele pomaga, dlatego przestrzegam, aby nie korzystać z tych usług ;)

Dolina Królów była pierwszym punktem Rejsu. Przybyliśmy na miejsce we wczesnych godzinach popołudniowych. Słońce prażyło bezlitośnie, w śród gór nie można było liczyć nawet na najmniejszy podmuch wiatru. Była to solidna szkoła przetrwania. Bez zapasu wody, która niestety ani odrobinę nie chłodzi w takich warunkach oraz nakrycia głowy nie ma co ryzykować.







Pod tym linkiem można znaleźć schemat rozmieszczenia grobowców w Dolinie oraz wiele przydatnych informacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz